Autor opinii: MagdaLena
W ulewnym deszczu tak miło było dziś wejść do kametalnego, eleganckiego, przytulnego wnętrza z pięknymi świątecznymi dekoracjami i grą świateł odbijających się w szkle kieliszków.
Jedzenie pyszne, dosmakowane (przystawki fava i tatar z bakłażana oraz jako główne wołowina z polentą i bakłażan na ciepło, wszystko bardzo smaczne).
Napoje bardzo ładnie podane, szczególnie pyszna herbata dyniowa z tak smaczną konfiturą gruszkową, że stała się deserem. Bardzo miła obsługa. Muzyka jest bardzo przyjemna, nie przeszkadza w rozmowie, tworzy relaksującą atmosferę.
Klasę lokalu rozpoznaję też po wyglądzie i stanie toalety – w Składance jest równie, a może nawet jeszcze ładniej urządzona niż reszta, czysta i dobrze wyposażona (nawet krem do rąk). Na pewno wrócę, bo to było doświadczenie z kategorii „chcę znów tam być i to szybko”, żeby spróbować kolejnych dań, no i pinsy.
Gratuluję twórcom konceptu efektu miejsca tak przytulnego, bez niepotrzebnego zadęcia, gratuluję klasy potraw i stylu ich podania, gratuluję atmosfery i dbałości o detale (zastawa do herbaty!). Do szybkiego zobaczenia!